Technology

Już czas na mecz z Synami Albionu! Wygrana polskiej drużyny z Andorą.

11.04.2021, 13:41 0 komentarzy
Już czas na mecz z Synami Albionu! Wygrana polskiej drużyny z Andorą.

W poprzednim tygodniu ruszyły kwalifikacje do mistrzostw świata, które odbędą się w Katarze za niecałe dwa lata. Od jakiegoś czasu nasza reprezentacja posiada świeżego selekcjonera, a więc miłośnicy mają nadzieję, iż gra kadry polepszy się bardzo. Obecnie jesteśmy już po dwóch grach pod wodzą Sousy Paulo i warto podkreślić, iż bardzo ciężko na bazie tego ocenić występy naszych kadrowiczów. Należy mieć nadzieję, iż z każdym nadchodzącym spotkaniem forma polskiej drużyny będzie wyglądała o wiele lepiej. Dużo sympatyków naszej reprezentacji wierzyło w to, iż spotkanie z kadrą Andory będzie bardzo łatwym zadaniem i ofensywni piłkarze otrzymają szansę na trafienie pokaźnej ilości bramek. Rzeczywistość wyglądała jednak nieco odmiennie i w ostatecznym rozrachunku nie był to najprostszy mecz dla piłkarzy Sousy. Duża zasługa w końcowym sukcesie należy dowódcy reprezentacji Polski Lewandowskiego, który strzelił dwie bramki. Niepokojącą nowiną jest jednak fakt, iż kapitan polskiej reprezentacji nabawił się szkody, która wyklucza go ze spotkania z kadrą Anglii.

W premierowym spotkaniu przygotowującym do turnieju mistrzowskiego w Katarze nasza reprezentacja zremisowała 3:3 z węgierską drużyną. Pierwsza połowa wspomnianego pojedynku była trochę słabsza ze strony naszych graczy, ale z korzyścią dla nas w następnej połowie pokazaliśmy się znacznie przychylniej. Mieliśmy sposobność nawet wygrać ten mecz, ale mimo to należy radować z bardzo korzystnego rozstrzygnięcia. Warto być świadomym tego, że każda zdobycz punktowa może mieć znaczenie na finisz walki o mundial. Jeżeli skupiamy się nad tym, aby gościć na mundialu w 2022 roku, musimy konsekwentnie zdobywać punkty z każdym przeciwnikiem. Reprezentacja Andory pokazała się bardzo dobrze w grze defensywnej, ale ostatecznie była zmuszona zaakceptować wyższą formę polskiej drużyny. Lewandowski opuścił plac gry z drobną kontuzją i niestety nie będzie mógł zagrać naprzeciw reprezentacji Anglii na wszystkim znanym stadionie Wembley. Za naszego kapitana na placu gry pokazał się Karol Świderski, który strzelił gola na 3:0 dla reprezentacji Polski.

Zostaw komentarz